To jeden z licznych przykładów na pełną asymilację Żydów i ich niezakłócone funkcjonowanie w tkance miejskiej – nie tworzyli oni infrastruktury handlu i usług tylko w granicach dzielnicy żydowskiej, lecz umiejscawiali ją w centrum miasta. Przedsiębiorczość żydowskich mieszkańców Wrocławia objawiała się m.in. lokalizacją prowadzonych przez nich domów handlowych. Budowane specjalnie na zamówienie gmachy czy kamienice miały cieszące się renomą adresy w ścisłym centrum i były jego nieodłączną częścią. Wrocławianie chętnie korzystali z usług i produktów, które były najwyższej jakości, a prowadzone z pokolenia na pokolenie rodzinne interesy znakomicie funkcjonowały do czasu dojścia nazistów do władzy. Wśród wielu domów towarowych należących do żydowskich mieszkańców przedwojennego Wrocławia warto wymienić:
Dom handlowy braci Baraschów (obecny Feniks) został otwarty w 1904 roku. Niezwykle wielki, funkcjonalny i majestatyczny budynek był ozdobą Rynku. Bracia Artur i Georg Baraschowie nie urodzili się we Wrocławiu, ale szybko dołączyli do tutejszej elity. Posiadali w całych Niemczech sieć sklepów już wtedy nazywanych „świątyniami komercji”. Ich dom towarowy, zaprojektowany przez Georga Schneidera, przechodził liczne renowacje (m.in. przebudowa fasady czy rozebranie wielkiego podświetlanego globusa, który uległ zniszczeniu wskutek uderzenia pioruna), jednak pozostawał jedną z secesyjnych perełek w centrum miasta. Dopóki w 1929 roku nie otwarto domu handlowego Wertheim, centrum handlowe braci Baraschów nie miało we Wrocławiu konkurencji pod względem wielkości. Jednak wskutek aryzacji w 1936 roku Artur i Georg Baraschowie musieli odsprzedać budynek nieżydowskim potentatom. Georg Barasch w okresie prześladowań zdążył uciec przed nazistami do Ekwadoru, natomiast Artur Barasch trafił do Auschwitz, gdzie został zamordowany w 1942 roku.
Dom handlowy Rudolfa Petersdorffa (obecny Kameleon) powstał w 1928 roku, a zaprojektował go wybitny niemiecki architekt żydowskiego pochodzenia Erich Mendelsohn. Wnętrza domu handlowego w stylu modernistycznym urządzał znany wrocławski ekspresjonista Heinrich Tischler. Było to wspaniałe centrum handlu, które kierowało swoje usługi do wszystkich mieszkańców Wrocławia – w okresie świątecznym było zdobione choinkami lub zającami wielkanocnymi. Wielki i nowoczesny budynek z licznymi rytmicznymi przeszkleniami był chlubą miasta i do dziś pozostaje jedną z ciekawszych budowli, które przetrwały wojnę. Po dojściu nazistów do władzy pod domem handlowym odbywały się antyżydowskie pikiety, a później właściciel został zmuszony do sprzedaży obiektu.
Dom handlowy Wertheim (obecna Renoma) został założony przez berlińską firmę należącą do rodziny Wertheimów i szybko stał się jedną z wizytówek Wrocławia. Działający od 1930 roku modernistyczny dom handlowo-usługowy powstał według projektu Hermanna Dernburga. Budynek zdecydowanie zachęcał do odwiedzin – oprócz sklepów znajdowały się tam również restauracje oraz punkty usługowe, a także pierwsze na Śląsku ruchome schody, które bezsprzecznie świadczyły o nowoczesności budynku. Niestety jego świetność nie trwała długo, bo w czasie rządów nazistów centrum Wertheimów zostało przejęte i prowadzone przez aryjską firmę. W 1945 roku wnętrze domu handlowego spłonęło, zachowała się jedynie jego fasada i konstrukcja. Mimo zniszczeń budynek jest wciąż uważany za jeden z najciekawszych przykładów europejskiego modernizmu.
Dom handlowy Juliusa Schottländera mieścił się w kamienicy przy obecnej ulicy Świdnickiej 32. Budynek zaprojektowali Richard i Paul Ehrlichowie, a znajdował się w nim m.in. dom mody, galeria sztuki oraz kawiarnia. Dom handlowy Paula Schottländera mieszczący się na rogu obecnych ulic Świdnickiej i Ofiar Oświęcimskich otwarto jeszcze pod koniec XIX wieku. Paul był spadkobiercą fortuny, którą zgromadził jego ojciec, Julius Schottländer, jedna z najznamienitszych postaci przedwojennego Wrocławia. Paul był filozofem i filantropem, honorowym senatorem Uniwersytetu Wrocławskiego, a interesy prowadził z powodzeniem. Jego dom handlowy funkcjonował do 1927 roku. Dziś obie kamienice są odrestaurowane i przypominają o dawnej świetności i zamożności Wrocławia. Rodzinny grobowiec Schottländerów mieści się na Starym Cmentarzu Żydowskim.
Dom handlowy Schlesinger & Grünbaum (Rzeźnicza 32/33) powstał w 1901 roku, a sprzedawano w nim wysokiej jakości wyroby tekstylne. W kamienicy znajdowały się sale produkcyjne i szwalnie, magazyny oraz sklepy. Dom handlowy działał do lat trzydziestych, kiedy zmuszono właścicieli do sprzedaży majątku. Secesyjny budynek, zaprojektowany przez Leo Schlesingera, nie uległ wielkim zniszczeniom podczas wojny, dzięki czemu do dziś jego architektura nie przestaje zachwycać. Budynek dzięki obszernym przeszkleniom, starannym rzeźbom i filarom stanowił jedną z najważniejszych realizacji architektonicznych tego typu w przedwojennych Niemczech.
Nie sposób nie dostrzec, że żydowscy kupcy radzili sobie we Wrocławiu świetnie. Przyjeżdżali tu na targi i jarmarki jeszcze przed oficjalnym pozwoleniem na osiedlanie się Żydów w mieście. W XIX i XX wieku ci najbardziej zamożni zakładali własne domy towarowe, a ci o mniejszym majątku prowadzili skromniejsze interesy, choć i one cieszyły się dużym powodzeniem.
Pasaż Niepolda należał do bogatego przedsiębiorcy Wilhelma Niepolda, który prowadził najokazalszy pasaż handlowy w przedwojennym Wrocławiu. Powstały w 1904 roku pasaż składał się z kamienic, w których mieściły się liczne sklepy i punkty usługowe, a także restauracja oraz dom właściciela majątku. W sklepach pomiędzy obecną ulicą Ruską i św. Antoniego można było zaopatrzyć się w bieliznę i konfekcję oraz w tkaniny i towary kolonialne.
Pasaż Pokoyhof to jeden z najstarszych zalążków nowożytnej dzielnicy żydowskiej. Znajdowały się tam zajazdy, kwatery i wozownie, które były przeznaczone dla przybywających z terenów Rzeczypospolitej żydowskich kupców jeszcze przed edyktem emancypacyjnym. Znajdowała się tam Synagoga Krajowa, a także synagogi Bielska i Leszczyńska.
Kamienica Sachsów (plac Teatralny 1-2) stanowiła natomiast niezwykły przykład miejskiego pałacu czynszowego. Zaprojektował ją w stylu neorenesansowym Carl Schmidt, a do użytku została oddana w 1873 roku. Mieszcząca się na rogu obecnego placu Teatralnego i ulicy Świdnickiej kamienica należała do bankiera i potentata finansowego Moritza Sachsa. Posiadał on także kamienicę w Rynku, gdzie m.in. prowadził sprzedaż konfekcji. W kamienicy przy placu Teatralnym na parterze znajdowała się niezwykle popularna kawiarnia Café Fahrig, sklepy, dom aukcyjny i lokale usługowe, a na piętrach – mieszkania o wysokim standardzie. Z czasem budynek stał się także miejscem spotkań elity intelektualnej i artystycznej Wrocławia, a Sachsowie słynęli ze wspierania sztuki oraz lokalnych artystów. Wnuczką Moritza Sachsa była Clara Sachs, jedna z najbardziej znanych przedwojennych wrocławskich malarek. Niestety w latach trzydziestych naziści skonfiskowali rodzinny majątek oraz przejęli kamienicę. Budynek w dobrym stanie przetrwał wojnę i dziś, po renowacji, wciąż zachwyca.
W Rynku także dziesiątki kamienic albo należały do żydowskich właścicieli, albo mieściły się w nich firmy prowadzone przez Żydów. Cieszące się renomą biznesy były wizytówką miasta i licznie korzystali z nich zarówno mieszkańcy Wrocławia, jak i przyjezdni. Oprócz domów towarowych z powodzeniem funkcjonowały także przedsiębiorstwa tekstylne, banki czy domy wydawnicze. Oto kilka najbardziej znanych i cenionych obiektów:
Księgarnia i wydawnictwo Priebatsch (Rynek 58) to jedna z najbardziej znanych oficyn drukarsko-wydawniczych przedwojennego Wrocławia, która należała do rodziny Priebatschów. Zajmowali się oni rynkiem książki kompleksowo – zarówno wydawali podręczniki, jak i prowadzili księgarnię, która pierwotnie znajdowała się przy obecnej ulicy Ruskiej. Rodzinny interes najpierw prowadził Leopold, a z czasem także jego syn Felix – co umożliwiło rozwój firmy. Powiększające się przedsiębiorstwo funkcjonowało później także w kamienicy Rynek 14. Ostatnim zarządzającym firmą był Hans, który w latach trzydziestych wyemigrował do Palestyny. Felix Priebatsch jest pochowany na Starym Cmentarzu Żydowskim.
Dom Handlowy Trautner (Rynek 49) powstał na zlecenie Louisa Cohna w 1901 roku, a jego projektantami byli bracia Richard i Paul Ehrlichowie. Wcześniej znajdowała się w tym miejscu kamienica, którą rozebrano i wybudowano nową, modernistyczną oraz bogato zdobioną budowlę. Dom handlowy Trautner, podobnie jak ten należący do braci Baraschów, zwieńczony był podświetlanym globusem. Na jego górnych piętrach znajdowały się sale produkcyjne ubrań dla kobiet i mężczyzn, a na dole – sklepy. Kamienica należała do rodziny Willy’ego Cohna, autora dziennika Żadnego prawa – nigdzie. Dziś na elewacji widnieje tablica upamiętniająca żydowskiego kronikarza przedwojennego Wrocławia.
Dom handlowy Louisa Lewy’ego jr. (Rynek 39–40) został zaprojektowany w 1904 roku i łączy w sobie styl modernistyczny z neogotyckim i secesyjnym. Wcześniej w tym miejscu stały dwie mniejsze kamieniczki, które wyburzono, by wybudować okazały podwójny gmach, który sprawdził się jako dom towarowy. Firma Louisa Lewy’ego jr., którą później prowadził jego syn Otto, zajmowała się produkcją damskich płaszczy i innych wyrobów konfekcyjnych. Była to ponoć najlepsza firma tego typu na całym Śląsku – na górnych piętrach znajdowała się szwalnia, a na dole można było nabyć wyroby najwyższej jakości. Rodzina Lewy’ego zmuszona była sprzedać kamienicę aryjskiej firmie w 1938 roku. Budynek przetrwał wojnę w dobrym stanie.
Bank Heimanna (Rynek 33) był jednym z największych prywatnych banków w kraju. Jego założycielem był Ernst Heimann, finansista i założyciel kasy pożyczkowej. Później rodzinnym biznesem kierował Heinrich Heimann, inwestor, filantrop i ważna postać przedwojennego Wrocławia, pełnił bowiem m.in. funkcję wiceprezydenta Wrocławskiej Izby Handlowej. Kamienica szybko przestała być wystarczająca, dlatego przebudowano ją i dołączono do niej kamienicę z ul. Kurzy Targ, budując w podziemiach powiększonego budynku skarbiec. Twórcą przebudowy był wybitny architekt Albert Grau. Później, w odpowiedzi na duży rozwój instytucji, dodatkowo powiększono powierzchnię banku o kamienicę nr 34. Bank Heimanna funkcjonował do 1944 roku. Fundacja Ernsta i Heinricha Heimannów sfinansowała m.in. budowę sierocińca oraz zakładu opiekuńczego.
Kamienica Oppenheimów (plac Solny 4) od 1810 roku należała do rodziny bankierów i filantropów. Oppenheimowie zarówno mieszkali, jak i prowadzili swój biznes w barokowej kamienicy. Słynęli oni także z dobroczynności, jako że ich fundacja wspierała najuboższych mieszkańców Wrocławia. W kamienicy, która była miejscem spotkań lokalnej społeczności żydowskiej, znajdowały się również lokale usługowe oraz sklepy. W 1941 roku została przejęta przez nazistów. Dziś mieści się w niej Fundacja OP ENHEIM zajmująca się promowaniem sztuki współczesnej.