Cmentarz przy Gwarnej
Cmentarz żydowski przy ulicy Gwarnej został założony w 1761 roku i działał do 1856 roku, kiedy otwarto Stary Cmentarz Żydowski. Otwarcia cmentarza dokonał rabin Joseph Jonas Fränckel, którego trzydzieści lat później tam pochowano. Część cmentarza została zlikwidowana przed wojną przez nazistów, a druga – przez komunistów, czego efektem jest dojmujący fakt, że z historycznej nekropolii ocalało jedynie kilka macew. Jedną z nich można zobaczyć na ścianie kościoła św. Maurycego, a pozostałe zostały przewiezione na teren Nowego Cmentarza Żydowskiego. Na cmentarzu spoczywało wiele wybitnych postaci ówczesnej epoki – między innymi rabini Wrocławia i Śląska, uczeni, pisarze, nauczyciele i lekarze, działacze społeczni oraz fundatorzy Żydowskiego Seminarium Teologicznego. Gdy otwierano cmentarz, umieszczono na nim kamień z inskrypcją, która miała być przestrogą dla przyszłych pokoleń: Kto to miejsce spokoju naruszy, będzie toporem uderzony, topór mu rękę utnie, jeżeli tu grób zbezcześci. Obecnie po cmentarzu nie ma śladu – w tym miejscu znajduje się hotel, korty tenisowe i budynki mieszkalne.
Stary Cmentarz
Rabin Abraham Geiger, błogosławiąc ziemię nowego cmentarza rozrastającej się wrocławskiej gminy żydowskiej, nie wiedział, że nie minie wiek, a znany mu świat legnie w gruzach. Pierwszy pochówek na Starym Cmentarzu Żydowskim odbył się w 1856 roku, a ostatni – w 1942 roku. Kiedy zakładano cmentarz, jego mury znajdowały się jeszcze poza granicami miasta. Szybko stał się on miejscem pochówku tysięcy wrocławskich Żydów, a dziś stanowi niezwykły pomnik i, paradoksalnie, świadectwo życia.
Żeby wyjaśnić wyjątkowość tego cmentarza na mapie Polski, należy podkreślić procesy asymilacyjne, które miały swój początek w żydowskim ruchu oświeceniowym. Haskala, zapoczątkowana właśnie w Niemczech, postulowała odejście Żydów od tradycyjnego życia i zbliżenie ich do innych narodów poprzez procesy asymilacyjne. Przemiany społeczne oraz obyczajowe diaspory widać więc także na cmentarzu – wyrazem tego mogą być na przykład niemieckie bądź dwujęzyczne inskrypcje nagrobne, bogata i nietradycyjna forma pomników, niekiedy w całości zrywająca z symboliką żydowską na korzyść uniwersalizmu.
Około dwunastu tysięcy nagrobków charakteryzuje duża różnorodność, co może wskazywać nie tylko na wielkość gminy żydowskiej, ale także na jej zróżnicowanie i rosnącą zamożność. Wśród nagrobków są zarówno te tradycyjne, jak i nowoczesne, skromne i niezwykle rozbudowane, podkreślające zawód, wykształcenie, pozycję społeczną albo przynależność narodową. Najstarsze pomniki to typowe kamienne macewy z hebrajskimi inskrypcjami, ale te, które pojawiały się później, często budowane były zgodnie ze świeckimi nurtami sztuki architektonicznej: starożytnej, średniowiecznej (budowle neogotyckie i neoromańskie), renesansowej, neobarokowej, klasycystycznej, secesyjnej czy mauretańskiej typowej dla Żydów sefardyjskich. Na żydowskiej nekropolii znajdziemy też majestatyczne mauzolea, grobowce rodzinne oraz okazałe sarkofagi. W mur cmentarza obecnie wbudowane są także średniowieczne macewy – to jedne z najstarszych nagrobków wrocławskich Żydów, które znaleziono na terenie miasta.
Cmentarz ten jest niezwykłym portretem wrocławskiej społeczności żydowskiej. Śledząc biografie osób, które są na nim pochowane, często można natknąć się na wybitne postaci nie tylko żydowskiego świata. We wrocławskiej społeczności znajdowali się naukowcy i rabini, profesorowie i wykładowcy zarówno Uniwersytetu Wrocławskiego, jak i Żydowskiego Seminarium Teologicznego; liczni bankierzy i kupcy; ważne postaci ze świata kultury i sztuki; działacze polityczni oraz grono filantropów, działaczy społecznych i założycieli wielu istotnych instytucji dobroczynnych. Lista zasłużonych postaci spoczywających na tym cmentarzu niezaprzeczalnie świadczy o tym, jak ważnym, wysoko rozwiniętym i wpływowym miastem był Wrocław w dziewiętnastowiecznej Europie.
Niestety czas prosperity nie trwał długo. Zmierzch działalności cmentarza nadszedł wraz z II wojną światową – najpierw Wehrmacht utworzył magazyn w budynku administracji, a w 1945 roku cmentarz był świadkiem walk Festung Breslau i służył hitlerowcom za twierdzę. W czasach PRL usiłowano go zlikwidować, na szczęście plan ten się nie powiódł i w 1975 roku cmentarz został wpisany do rejestru zabytków miasta. Jednak dopiero w latach osiemdziesiątych rozpoczęły się prace renowacyjne, a dziś cmentarz funkcjonuje jako Muzeum Sztuki Cmentarnej należące do Muzeum Miejskiego Wrocławia.
Nekropolia przy ulicy Ślężnej nie była jednak jedynym miejscem pochówku wrocławskich Żydów. W 1902 roku został otwarty nowy cmentarz mieszczący się przy obecnej ulicy Lotniczej. To wyjątkowe miejsce, ponieważ nierozerwalnie łączy dwa światy: żydowskich mieszkańców Wrocławia z czasów przedwojennych z tymi, którzy żyją tu już po wojnie. Założony przez niemieckich Żydów, dziś jest jedynym czynnym cmentarzem żydowskim na terenie miasta.
Nowy Cmentarz
Nowy Cmentarz Żydowski rozpoczął działalność na początku XX wieku – pierwsze pochówki odbyły się w 1902 roku, gdy teren znajdował się we wsi Cosel, jeszcze poza granicami Wrocławia. Obecnie jest jedną z największych w Polsce nekropolii żydowskich wpisaną do rejestru zabytków. Jej planistą był Paul Ehrlich. W jej murach zapisana jest historia niemieckich i polskich Żydów, których życie związane było z Wrocławiem. W czasach PRL macewy były nagminnie dewastowane, a większość z nich została wówczas doszczętnie zrujnowana.
Na cmentarzu pochowane są także ofiary obu wojen. Zarówno ludność cywilna, jak i żołnierze, którzy walczyli za swoją niemiecką ojczyznę podczas I wojny światowej, mają honorowe miejsce spoczynku. Uwagę przykuwa pomnik poświęcony pamięci żydowskich żołnierzy, który zwieńczony jest okazałą kopułą. Na cmentarzu pochowane są też ofiary Zagłady – znajdziemy zarówno bezimienne groby, jak i wbudowane w mur cmentarza tablice upamiętniające ofiary nazizmu.
Tak jak na niewiele starszym cmentarzu przy ulicy Ślężnej, tak i tutaj znajdziemy bogactwo architektury nagrobnej, zarówno skromne, jak i strojne pomniki, a także groby wielu znanych wrocławskich Żydów. Unikatem w skali Dolnego Śląska jest jedyny w tym regionie ohel, czyli murowany grobowiec z drzwiami, który stawia się przeważnie nad grobami cadyków lub zasłużonych rabinów. Wrocławski ohel należy natomiast do kobiety – Miny Ciry Majzel, żony naczelnego rabina Łodzi, która w pamięci społeczności zapisała się jako bogobojna kobieta słynąca z dobroczynności. Do dziś zachował się także popadający w ruinę wielki dom przedpogrzebowy. Z infrastruktury cmentarnej, która nie przetrwała próby czasu, wymienić należy budynek administracyjny, gdzie hitlerowcy urządzili magazyn na dokumenty gminne. Być może dzięki temu przetrwały one wojnę i mogły później zostać zdeponowane w Żydowskim Instytucie Historycznym w Warszawie.
Od 1996 roku cmentarz formalnie należy do Gminy Wyznaniowej Żydowskiej we Wrocławiu i służy nie tylko wrocławskim Żydom, ponieważ chowani są tu także mieszkańcy innych miast z Dolnego Śląska. Spoczywa tu wiele osób, które odegrały istotną rolę w życiu miasta.