Szpital żydowski
Pierwszym żydowskim szpitalem we Wrocławiu była placówka z 1744 roku, umieszczona w sercu dzielnicy żydowskiej, przy obecnej ulicy Włodkowica 25. Jako że był to dość mały przybytek pełniący głównie funkcję domu opieki i hospicjum, sto lat później przeniesiono go do większego budynku – na obecną ulicę św. Antoniego 15. Kiedy natomiast i to miejsce przestało być wystarczające, szpital został przeniesiony do nowo powstałego budynku przy obecnej ulicy Sudeckiej. Lokalizacja ta nie była przypadkowa, ponieważ Borek skupiał już inne instytucje żydowskie, w tym cmentarz i liczne fundacje, a na osiedlu willowym mieszkało wielu prominentnych żydowskich przedsiębiorców. Za projekt gmachu szpitala odpowiedzialni byli Richard i Paul Ehrlichowie, jedni z najbardziej znanych i cenionych architektów na Śląsku. Ich działalność w przedwojennym Wrocławiu była spektakularna – stworzyli projekty kilkudziesięciu budowli, zarówno dla gminy żydowskiej, jak i dla prywatnych klientów. Oprócz szpitala zaprojektowali m.in. zabudowy na Starym i Nowym Cmentarzu Żydowskim, kamienice w centrum miasta oraz liczne wille i siedziby instytucji.
Szpital żydowski został wybudowany na początku XX wieku i należał do najnowocześniejszych w Niemczech. Imponujący kompleks składał się z sześciu budynków, w tym między innymi bloku administracyjnego i osobnego pawilonu dla zakaźnie chorych. W szpitalu działała też mała synagoga, koszerna kuchnia i biblioteka dla chorych. Do początku lat trzydziestych placówka rozrastała się i dynamicznie rozszerzała swoją działalność. Choć fundatorami instytucji byli żydowscy mieszkańcy Wrocławia, to miejsce służyło wszystkim niezależnie od wyznania. Za pobyt ubogich w szpitalu płaciła albo gmina żydowska, albo prywatni darczyńcy. W 1939 roku szpital został przejęty przez hitlerowców i służył jako lazaret. Pozostała w nim tylko część personelu i pacjentów. Szpital żydowski zakończył działalność w 1943 roku – pacjenci najpierw zostali wywiezieni do getta Theresienstadt, a później przetransportowano ich do obozów zagłady.
Wrocławski szpital żydowski był drugą największą tego typu placówką w Niemczech, wyprzedzał go tylko szpital berliński. Jak każda istotna instytucja medyczna, było to też prestiżowe miejsce edukacji i badań naukowych. W skład zespołu lekarskiego wchodzili wybitni specjaliści, m.in. prof. Ludwig Gutman, prof. Georg Gottstein oraz Siegmund Hadda, dzięki czemu szpital cieszył się renomą w tej części Europy. Warto zaznaczyć, że zarówno Hadda, jak i Gutman przeżyli Zagładę i po wojnie z sukcesami kontynuowali karierę lekarską – pierwszy w Stanach Zjednoczonych, a drugi w Wielkiej Brytanii, gdzie oprócz leczenia zajmował się rehabilitacją i był prekursorem ruchu paraolimpijskiego, za co otrzymał tytuł szlachecki.
Obok szpitala, przy obecnej ulicy Sztabowej 93, mieścił się Żydowski Zakład dla Przewlekle Chorych. Była to osobna instytucja charytatywna, którą finansowo wspierały fundacje i prywatni darczyńcy. Służyła przede wszystkim osobom w podeszłym wieku lub wymagającym opieki paliatywnej. Natomiast przy obecnej alei Wiśniowej 81 znajdował się Żydowski Zakład Opieki nad Ludźmi Starymi im. Juliusa i Anny Schottländerów. Obok działał Żydowski Dom Pielęgniarek, który zajmował się kształceniem przyszłej kadry pracującej w pobliskich ośrodkach zdrowia.
Instytucje opiekuńcze
Wśród wielu instytucji, które pomagały mieszkańcom Wrocławia w potrzebie, można wyróżnić Dom dla Samotnych Kobiet Fundacji Beate Guttman, który mieścił się przy obecnej alei Wiśniowej 36a, gdzie z czasem przyjmowani byli także mężczyźni. W budynku znajdowała się też Szkoła Gospodarstwa Domowego Pauli Ollendorf, która była edukatorką i niezwykle ważną działaczką społeczną. Umieszczenie dwóch instytucji w jednym budynku było doskonałym rozwiązaniem, ponieważ uczennice okazjonalnie pełniły także funkcję opiekunek. Działał tam także Żydowski Związek Kobiet i można było skorzystać z sali modlitw. Niedaleko mieściła się Fundacja Louisa i Fanny Hille’ów, która zapewniała dach nad głową osobom starszym. Budynek przy obecnej ulicy Saperów 22/24 zaprojektowali Richard i Paul Ehrlichowie.
Kamienica przy obecnej ulicy Grabiszyńskiej 61–65 już od końca XIX wieku służyła jako sierociniec żydowski. W tym budynku swoje wystawy organizowało też Muzeum Żydowskie. Placówka służyła miastu do 1943 roku, a kiedy ją zamknięto, dzieci zostały wysłane do obozów zagłady. Po wojnie w budynku znajdowało się przedszkole oraz bursa dla żydowskiej młodzieży.
By w pełni zrozumieć, jak ważną rolę odgrywały liczne fundacje i organizacje wspierające potrzebujących, należy wspomnieć cedakę – czyli jedną z podstawowych idei judaizmu. Dobroczynność i jałmużna to nie tylko wypełnianie boskich przykazań, ale dla wielu Żydów, także niereligijnych, to moralny obowiązek codziennego życia. Trzonem większości instytucji byli oczywiście najbogatsi mecenasi oraz gmina żydowska, wsparcie pochodziło też od mniej zamożnych żydowskich mieszkańców miasta. Dobroczynność była więc sposobem zapewnienia samofinansowania się wrocławskiej społeczności. Dbanie o wykształcenie dzieci i młodzieży, zarówno świeckie, jak i religijne, wsparcie artystów, opieka nad sierotami, osobami chorymi i w podeszłym wieku, a także pomoc finansowa oraz socjalna były głównymi celami kilkudziesięciu fundacji i stowarzyszeń przedwojennego Wrocławia.
Oprócz wyżej opisanych działała także znamienita Fundacja Jonasa Fränkla odpowiadająca za powstanie i utrzymanie wielu instytucji charytatywnych oraz inicjująca działalność Żydowskiego Seminarium Teologicznego. Biuro Fundacji znajdowało się w kamienicy zaprojektowanej przez Alberta Graua przy obecnej ulicy Ofiar Oświęcimskich i do dziś można podziwiać jej piękno. Ponadto we Wrocławiu funkcjonowały: Związek na rzecz Wychowania Dzieci Żydowskich Wymagających Opieki, Żydowski Dom Młodzieżowy, Towarzystwo Braci i Przyjaciół Anabet Achim, Związek Ochrony Dzieci, Fundacja Mieszkaniowa, Jadłodajnia Żydowska (Żydowska Kuchnia Ludowa) oraz Żydowski Związek Naukowy i Czytelniczy.
Szkoły żydowskie
W XIX i XX wieku we Wrocławiu istniało kilkanaście żydowskich szkół, zarówno publicznych, jak i prywatnych, które różniły się metodyką nauczania i stopniem przywiązania do tradycji. Młodzież żydowskiego pochodzenia z powodzeniem uczyła się też w szkołach niemieckich, szczególnie w renomowanych gimnazjach. Jedną z takich popularnych chrześcijańskich szkół było na przykład Gimnazjum św. Elżbiety. Do najważniejszych placówek zakładanych przez Żydów należały: Szkoła im. Wilhelma, utworzona w 1790 roku, była postępową świecką placówką edukacyjną dla żydowskich chłopców. Mieściła się w ówczesnej dzielnicy żydowskiej przy obecnej ulicy Krupniczej. Szkoła ta była jedną z pierwszych w Niemczech, które zerwały z tradycją ortodoksyjną na rzecz liberalnego nauczania. Placówka działała do 1848 roku, a w jej programie znalazło się wiele nowoczesnych i świeckich przedmiotów, takich jak geografia, języki obce, historia czy przyroda. Dzieci, obok jidysz, uczyły się także niemieckiego oraz francuskiego. Program szkoły powstawał w duchu haskali, czyli żydowskiego oświecenia, i ułatwiał wrocławskim Żydom akulturację poprzez zdobywanie wiedzy daleko wykraczającej poza treści religijne. Popularność szkoły jednak z każdym rokiem malała, więc w 1848 roku została podjęta decyzja o jej zamknięciu. Pierwszą żeńską szkołą żydowską we Wrocławiu była Szkoła Przemysłowa dla Ubogich Dziewcząt Żydowskich, którą założono w 1801 roku i ulokowano przy obecnej ulicy św. Antoniego. Uczennice były w niej przygotowywane do prowadzenia domu zgodnie z zasadami religijnymi judaizmu oraz nauczane podstawowego rzemiosła, jak na przykład krawiectwo. Szkoła ta działała do 1920 roku.
Szkoła żydowska przy obecnej ulicy Żelaznej 57 ma długą historię i jest jednym z niewielu przykładów kontynuacji przedwojennej idei także w rzeczywistości powojennej. Budynek, zaprojektowany przez Richarda i Paula Ehrlichów, wciąż bowiem pełni funkcję edukacyjną, którą na początku XX wieku nadali mu niemieccy Żydzi. Szkoła działała tam od 1920 roku, kształcąc dzieci i młodzież w duchu reformowanym – w programie znalazły się zarówno przedmioty religijne, jak i świeckie oraz kilka języków obcych. Placówka cieszyła się renomą oraz przygotowywała chętnych do podjęcia studiów. Nie mogło w niej jednak zabraknąć synagogi i kuchni spełniającej wymogi koszerności. Działalność szkoły zakończyła się w 1941 roku, kiedy budynek przejęli naziści i umiejscowili w nim dom dla Hitlerjugend.
Po dojściu nazistów do władzy żydowskie dzieci miały nakaz uczenia się w jednej szkole na terenie miasta, jednak w związku z ich dużą liczbą było to zadanie niewykonalne. W 1934 roku nieopodal Nowej Synagogi powstała liberalna szkoła średnia. Służyła ona przede wszystkim tym uczniom, którym zabroniono uczyć się w niemieckich placówkach. Szkoła ta, mieszcząca się przy obecnej ulicy Łąkowej, miała charakter zawodowy – można było w niej zdobyć praktyczne umiejętności z różnych dziedzin: od stolarki przez stenografię aż po podstawy biznesu. Zamknięto ją zaraz po Kristallnacht, a budynek przejęli naziści. Dzieci w prowizorycznych warunkach były edukowane w budynkach gminy żydowskiej, jednak trwało to tylko do 1942 roku.